Nigdy bym sie nie spodziewala ze taki aktor moze zagrac w tak slabym, nudnym i denerwujacym filmie. Po 20 minutach wyszlam [ na szczescie wyklocilam sie o bilet na co innego.... ].
Widzialam mase filmow, ten byl pierwszym, z ktorego wyszlam. nie ma ani jednej roli godnej uwagi, nie ma dobrego pomyslu, nie ma nic...
W Hollywood zapanowała moda na komedie z gwiazdami-seniorami. Trend zapoczątkował Robert De Niro "Depresją gangstera", po której zaczął staczać się w dół kolejnymi coraz głupszymi komedyjkami. Obawiam się, że Nicholson i Harrison Ford zamierzają pójść jego śladami.
"Dwóch gniewnych ludzi" jest filmem przeciętnym....
Film jest swietny, Sandler and Nicholson swietna para. Swietny, jak zawsze wg. mnie, Nicholson. Same superlatywy z mojej strony. POLECAM !!!
Żenujący...tak chyba jednym słowem można określić ten film. Druzgocąco niski poziom i nie wiem czy to zasługa kiepskiego scenariusza czy (jak zawsze ) fatalnego Adam Sandlera... Najśmieszniejsze w całym filmie chyba były zajawki premier...
Początkowo poważny, mało zabawny, ale z czasem bardziej śmieszny. Przełomowa scena komiczna, jak Jack Nicolson i Sandler śpiewają piosenkę w samochodzie. Warto obejrzeć.
Do połowy trochę nudnawo ale później aż do zakończenia jest bardzo dobrze a jak zwykle gra Jack Nicholsona jest prześwietna. To nie iest tylko glupiutka komedia ale naprawdę dobry film z morałem
Ocena: 7,5 ale bardziej 7 :)
Jak dla mnie ten film jest niemożliwie wkurzający i jakoś nie mogłem wytrzymać i do końca obejrzeć . Wkurza mnie że wrabiają głównego bohatera , że sędzina się na nim wyżywa że lekarzyk się może denerwować i jest ok . Jak dla mnie DNO NIE POLECAM .
Rewelacyjny pomysł, którego nawet debil Sandler nie jest w stanie zniszczyć do końca. Szkoda jednak zmarnowanego potencjału. Mogła być komedia wszechczasów. Na wielki plus świetne zakończenie, co jest przecież rzadkością w hamerykańskich filmach.
Nie obiecujcie sobie zbyt wiele, to może się miło rozczarujecie.
jeden z najbardziej irytujących filmów ;p i to nie wina Dave tylko tych debilnych ludzi wokół :O
co on niby miał odpowiedzieć na pytanie "Kim jesteś" ? o to że człowiekiem raczej mu nie chodziło...
Cały film jest raczej nieśmieszny, ale kiedy Woody wychodząc po "igraszkach" z auta, rzuca:"You guys are freeks", rynąłem śmiechem :D
otóż od lat świat pozwala mu realizować jego pasję aktorską i udaje, że jest zachwycony; początkowo to mogło podziałać pozytywnie i podwyższyć jego samoocenę, ale z biegiem czasu skutki stały się tragiczne ;)