Film posiada kilka naprawdę przezabawnych scen, nie mogłam powstrzymać od śmiechu. Pierwsza fajna scena jest w samolocie, która jest parodią na te wszystkie 'środki ostrożności' jakie stosuja amerykanie w transporcie samolotowym. Superowo śmiechowe są też zdjęcia w katalogu szczególnie nr 3 :)))) Jednak były też sceny dla mnie nudnawe dobrze było jak były krótkie gorzej jak trwały dłużej :( Co do gry aktorskiej to Nicolson jest jak zwykle wspaniały a co do Sandlera to jest to jedna jeśli nie najlepsza rola w jakiej miałam okazję go widzieć.